Młody pacjent po urazowym uszkodzeniu siekaczy centralnych. Zakres uszkodzenia z rozległym obnażeniem miazgi i czas upływający od urazu wymusiły usunięcie miazgi i wypełnienie kanałów. Szczęśliwie rozwój wierzchołów był już zakończony. Po weryfikacji leczenia endo- podjęto zadanie odbudowy zębów. Wtedy okazało się, że mama pacjenta przechowuje jeden fragment zęba w mleku w lodówce. Odbudowę odroczono. Podczas kolejnej wizyty okazało się, że przez czas dwóch tygodni od urazu mleko już się zsiadło. Nie zniechęciło to jednak do podjęcia próby repozycji. Odłam został odkażony i oczyszczony, a następnie zacementowany. Koronę siekacza 21 odbudowano materiałem kompozytowym. Pacjent zgłosił się na jedną wizytę kontrolną. Po upływie czterech lat pojawił się ponownie. Przyczynkiem do wizyty okazało się odłamanie reponowanego odłamu 11. Dokonano ponownego osadzenia fragmentu korony, a wizytę wykorzystano do przeprowadzenia badania radiologicznego. Tym razem pacjent zgłosił się na wizytę kontrolną. W tym przypadku naturalny fragment zachowuje kolor naturalny w większym stopniu niż rekonstrukcja kompozytowa. Nie stanowiło to jednak o konieczności podejmowania interwencji w tym zakresie.